piątek, 13 grudnia 2013

Remontowe inspiracje: sypialnia

W ostatnim wpisie z cyklu remontowe inspiracje, pisałam Wam o pomysłach na moją garderobę, kolejnym wnętrzem, którym muszę się zająć jest sypialnia. Tak naprawdę właśnie to pomieszczenie najbardziej prosi się o remont. Ściany wyglądają strasznie - kolor który obecnie przedstawiają kompletnie nie przypomina brzoskwiniowego musu, którym parę ładnych lat temu malowałam sypialnię, do tego jakaś dziwna dziura w ścianie i surowa żarówka smętnie zwisająca z sufitu. Mieszkam tu już 10 lat i nadal nie powiesiłam w sypialni normalnego oświetlenia. Wiadomo, prowizorki trwają najdłużej.



Pomysł na sypialnię właściwie od samego początku miałam bardzo konkretny - podobają mi się sypialnie urządzone z przepychem, wpisujące się w stylistykę glamour, nowoczesne i jednocześnie odrobinę pałacowe. Jeśli zaś chodzi o kolorystykę to najbardziej lubię w takich sypialniach czerń, ciemny fiolet, szarość i srebro oraz połączenie tych kolorów.




[caption id="attachment_629" align="aligncenter" width="590"]źródło: themaisonette.net s: themaisonette.net[/caption]

[caption id="attachment_630" align="aligncenter" width="590"]s: decosee.com s: decosee.com[/caption]

[caption id="attachment_631" align="aligncenter" width="590"]s: zeointerior.com s: zeointerior.com[/caption]

[caption id="attachment_635" align="aligncenter" width="590"]s: weheartit.com s: weheartit.com[/caption]

Projektując swoją sypialnię musiałam jednak liczyć się z ograniczeniami, które niesie za sobą lokalizacja tego pomieszczenia - północna ściana budynku, a więc wnętrze bardzo ciemne, do tego skosy, co znacznie ogranicza możliwości aranżacji oraz jej wielkość - swojego czasu z sypialni wydzielono łazienkę, a część która została jest stosunkowo mała i tak naprawdę bardziej adekwatną nazwą dla tego pomieszczenia jest aneks sypialny niż sypialnia. Z racji wielkości pokoju musiałam chociażby zrezygnować z łóżka tapicerowanego skórą, bo zwyczajnie by się ono nie zmieściło w mojej sypialni, a jeśli już udałoby mi się je tam wepchnąć, to absolutnie nie wyglądałoby dobrze.


Biorąc po uwagę powyższe uwarunkowania już na wstępie musiałam również zrezygnować z czarnej tapety na ścianie żeby uniknąć optycznego zmniejszenia pokoju i klaustrofobicznego efektu. Czarna tapeta i czarno-szare meble to by było za dużo dla tak małego pomieszczenia. Kompromisem pomiędzy tapetami, które mi się podobają, a tymi które mogę położyć w mojej sypialni jest biała tapeta Flora zaprojektowana przez A.S. Création. Na białym tle ma śliczny, lekko opalizujący wzór, przyjmujący różne odcienie zależnie od oświetlenia. Położę ją na dwóch ścianach, a pozostałe zostaną pomalowane białą farbą. Przez to, że zrezygnowałam z czarnych ścian na rzecz bieli, mogę sobie pozwolić na ciężką zasłonę w kolorze grafitowym.


AS creation Flora


Mebli nie szukałam długo, moje serce skradła sypialniana seria EDLAND z Ikei, kiedy tylko pojawiła się w ich ofercie. Chodziłam koło niej i chodziłam aż w końcu, jak to bardzo często bywa ze mną i Ikeą, ku mojej wielkiej rozpaczy seria została wycofana ze sprzedaży. Byłam na siebie wściekła, że nie kupiłam tych mebli kiedy jeszcze były dostępne. Próbowałam szukać ich przez portale aukcyjne, ale pojedyncze egzemplarze, które sporadycznie się tam pojawiające były irracjonalnie drogie. Poza tym nie chciałam kupować komody w zawrotnej cenie i ryzykować, że nie znajdę do niej stolika nocnego. Dałam więc sobie spokój z tą serią i kupiłam coś innego, ale nie byłam do końca zadowolona.


Kiedy latem pojechałam kupować nowy materac, który jest zaczątkiem mojej przyszłej sypialni, jakimś fantastycznym zrządzeniem losu w Ikei w Jankach wystawiono kilka sztuk mebli z serii EDLAND, które zawieruszyły się gdzieś w magazynie. Nie zastanawiając się długo kupiłam swój wymarzony stolik nocny i komodę. Teraz czekają na złożenie w słynnych płaskich paczkach aż sypialnia będzie gotowa. Przestałam już w ogóle mieć nadzieję, że postawię te meble w swojej sypialni, a tu proszę taka miła niespodzianka.


Ikea edland


Uzupełnieniem sypialni będzie oświetlenie. Nie można o nim zapominać, to właśnie żyrandole i oświetlenie punktowe ostatecznie podkreślają charakter wnętrza. Jeszcze nie wybrałam konkretnych modeli, ale rozglądam się za lampami sufitowymi w tym stylu oraz pasującymi lampkami nocnymi.


Kare design, Lampa Phantom


lampa 2Lampka 3Lampka 4

3 komentarze:

  1. Trzecia od końca jest najlepsza moim zdaniem. U mnie by pasowało do salonu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Powiem Ci, że robi wrażenie taki styl :) Ja osobiście wolę troszkę jaśniejsze kolory

    OdpowiedzUsuń