Niedawno wróciłam do Warszawy z Kamienia Pomorskiego. Pobyt tam bardzo owocny - udało się zrealizować cel wyjazdu. Poza tym wróciłam do domu bogatsza o kotka, ale o tym następnym razem. Powoli wracam do normalnego funkcjonowania w tym również do prowadzenia bloga, który przez kilka ostatnich tygodni leżał trochę zaniedbany, żeby nie powiedzieć martwy.